Forum Największe Forum o Grey's Anatomy - Chirurdzy Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Odcinek 17 - And Dream of Sheep

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe Forum o Grey's Anatomy - Chirurdzy Strona Główna -> Sezon 15 (2018-2019)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Co sądzisz o odcinku?
Świetny
17%
 17%  [ 5 ]
Dobry
46%
 46%  [ 13 ]
Średni
21%
 21%  [ 6 ]
Poniżej oczekiwań
10%
 10%  [ 3 ]
Kiepski
3%
 3%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 28

Autor Wiadomość
krynia26
Administrator
Administrator


Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 119 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdzie Diabeł mówi dobranoc
Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Nie 15:13, 24 Lut 2019    Temat postu: Odcinek 17 - And Dream of Sheep

Data premiery w USA: 14 marca 2019 roku
Tytuł odcinka: And Dream of Sheep


Opis:
Ties are strained as Andrew and Carina confront an unforgiving family history; Teddy and Owen work together on a married couple who is expecting; Amelia attends a conference for alternative pain relief.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niuton
Początkujący stażysta
Początkujący stażysta


Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:22, 14 Mar 2019    Temat postu:

Altman troche sie eksploatuje biorac pod uwage zaawansowana ciaze, bieganie, praca...
Toksyczna Amelia i dr. 'Szczena'? Moze bedzie latwiej to zniesc. Jej obecnosc w serialu tylko przeszkadza i w odbiorze postaci Owena i rozbudowie ciekawej fabuly, ciagnace sie problemy z wewnetrznym 'ja' i poklosie uzaleznien dobija resztki ciekawosci.
'Papa Italiano' fajny, przelomy w badaniach robi sie malymi krokami, wynalazek 'torby na dziecko' z nowosci medycznych mam nadzieje, ze beda czesciej kolejne watki tego typu, w koncu to serial medyczny.
'We'r making fish-people' xD

Mina Korasicka - bezcenne


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez niuton dnia Pią 1:41, 15 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ohkejtii
Aktywny stażysta
Aktywny stażysta


Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Czw 22:42, 14 Mar 2019    Temat postu:

niuton napisał:

Toksyczna Amelia i dr. 'Szczena'? Moze bedzie latwiej to zniesc. Jej obecnosc w serialu tylko przeszkadza i w odbiorze postaci Owena i rozbudowie ciekawej fabuly, ciagnace sie problemy z wewnetrznym 'ja' i poklosie uzaleznien dobija resztki ciekawosci.


Haha, właśnie miałam pisać, że mi szkoda Linka dla Amelii, ale wydawało mi się, że to jest najbardziej lubiana postać na tym forum i chyba sobie daruję.
Link na początku bardzo mnie irytował i kojarzył mi się tylko i wyłącznie z plastikową makietą Kena, natomiast teraz go polubiłam i nawet szkoda mi się go zrobiło, jak Mer tak nieelegancko wystawiła go w Walentynki. Wracając do Amelii, to tylko czekać aż zniesie Linka na złą stronę i doprowadzi go do szaleństwa swoimi wiecznymi wahaniami nastrojów i niezdecydowaniem, na które ma jedną wieczną wymówkę. Już wolałam ją z Dnowenem, byli siebie warci, a Linka mi po prostu w tym momencie serdecznie żal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joanka
Doświadczony stażysta
Doświadczony stażysta


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Pią 10:14, 15 Mar 2019    Temat postu:

Jezu czemu ten stary Włoch musi tak drzeć ryja w każdym ujęciu i wszyscy to tolerują. Strasznie irytująca dla mnie postać.
Wszystkie romasidła w tym serialu sa przewidywalne bardziej niż w serialach dla dzieci i młodzieży. Dwa odcinki temu wspólna scena i juz w tym ładują w łóżku Very Happy Propsuję Amelii i Linkowi, ale to bylo takie proste...
Z drugiej strony Meredith która jakoś od pierwszego odcinka nie słyneła z wstrzemięźliwości to teraz z tym Delucą randkuja, jak przedszkolaki, jakby czekali na swój pierwszy raz w życiu Smile Rozumiem że ich sex to będzie wydarzenie na cały odcinek chyba.
Scena z Altman, Owenem i Koriacikiem taka banalna ... serio kiedyś ten serial mial jakiś polot, zaskoczenie, a teraz zaczynam dostrzegać podobieństwo do Klanu. Jak tu wywolac gównoburze hmmmm? Niech koleś wejdzie z torbami prosto do szpitala akurat! jak Owen i Altman się przytulają, w dodatku nie znając kontekstu... jezu kto to wymysla... masakra


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
askasza
Aktywny stażysta
Aktywny stażysta


Dołączył: 17 Wrz 2014
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:08, 15 Mar 2019    Temat postu:

Czyli Owen został zostawiony, więc wraca do Teddy? Klasyka xD

Nic się nie wydarzyło z mamą Alexa? Tak sobie była, pobyła i wróci do domu i nic? Nie żeby mi się nie podobały jej sceny z Alexem w poprzednich odcinkach, ale jaki był cel tej wizyty? Myślałam, że pogadają chociaż o siostrze czy bracie Alexa i z tego coś wyjdzie...

Meredith mało widoczna, może to i dobrze bo mnie wkurza jej związek z Delucą. jest totalnie od czapy.
Bardzo dobrze, że koniec wątku z ojcem Delucą bo strasznie mnie nie obchodzą ich rodzinne perypetie. Co ciekawe przez dwa ostatnie odcinki trochę się przekonałam do Cariny. Jest dużo milsze w odbiorze, kiedy w jej dialogach nie pojawia się słowo "orgazm" w co 2 zdaniu.

Amelia i Linc moim zdaniem do siebie pasują. Ona się ostatnio uspokoiła i trochę dorosła, a on wydaje się mieć szacunek do wszystkich ludzi, nawet takich problemowych jak Amelia(w przeciwieństwie do Owena, który co chwilę jej dosrywał, a potem przepraszał), więc liczę na to, że tego nie zepsują.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiakasia
Aktywny stażysta
Aktywny stażysta


Dołączył: 20 Paź 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Sob 9:23, 16 Mar 2019    Temat postu:

askasza zgadzam się w 100 %, jakbyś mi to wszystko z głowy wyjęła Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patka142
Aktywny stażysta
Aktywny stażysta


Dołączył: 31 Sie 2013
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:00, 16 Mar 2019    Temat postu:

Askasza lepiej tego ująć nie mogłaś! Uważam dokładnie tak jak Ty Wink
PS. Tak bym chciała żeby Thorpe wrócił.. Albo ten lekarz co był pacjentem.. Naprawdę nie czuje żadnej chemii między Mer a DeLuca. Pierwszy raz nie chce mi się śledzić losów głównej bohaterki za to Amelia i Link są super! Kibicuje im!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mick9304
Aktywny stażysta
Aktywny stażysta


Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Pacjent

PostWysłany: Sob 15:52, 16 Mar 2019    Temat postu:

Nie macie wrażenia, że serial stał się zabawką aktorów, którzy próbują swoich sił w reżyserce? Od jakiegoś czasu mam takie wrażenie, że to jest głównym powodem dla którego mamy już tyle sezonów.

Odcinek dobry, podoba mi się relacja Mer i Andrew.
Błagam, zaklinam i bardzo proszę, niech ktoś wysadzi w powietrze Dnowena, jest tak toksyczny, że mi oczy wypala za każdym razem kiedy pojawia się na ekranie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciej.J
Aktywny stażysta
Aktywny stażysta


Dołączył: 20 Lut 2019
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 22:48, 16 Mar 2019    Temat postu:

Cóż. Odcinek dobry.

Od siostry Deluci zacznę. Należy się jej chociaż krótka wzmianka. To jak traktował ją ojciec, było karygodne. I tu nawet nie można tego zwalać na jego chorobę, która wyraźnie jest pokazana jako dwubiegunowa.
Dobrze, że wraca do siebie, szkoda tylko że zostawia za sobą bajzel.

Mam dylemat czy bronic tego deluci w tym odcinku czy nie - chodzi mi o końcową scenę z jego udziałem. Myślę że zdanie które skierował do Mer, a które ją w pewien sposób zabolało, można wybaczyć. W takich momentach czasem się nie myśli...
A chemia miedzy nimi jest bardzo wyczuwalna i tak jak wspomniałem w poście przy jakimś odcinku, nie będzie łatwo będą góry i pagóry, ale na tym polega związek. Podoba mi się ich związek, do którego "nie przyznaje się" Mer Smile

Amelia, może bywa czasem irytująca, ale przyjemnie patrzy się na nią. Nie tylko ze względów czysto fizycznych, ale aktorskich również. Gra swoją rolę dobrze, i dobrze, że ją łączą z Linkiem. To będzie ciekawe. W pewnym sensie, mieliśmy swego rodzaju powtórkę dwójki osób rozmawiających ze sobą, siedząc. Link&Amelia, a wcześniej Deluca&Mer Takie miałem skojarzenie.

Jackson na plusa. On jest w porządku.
Karev - on się nadaje na szefa, i mam nadzieję, że jednak zostanie nim na stałe. Fajnie by było.

Owen - bleeeee. Żadna interakcja z nim osób trzecich itp jest beznadziejna. A płacz Teddy był tak sztuczny że chocho. Cała ta scena do bani. Zero życia w niej.

Ogólnie odcinek podobał mi się, ale nie był on bardzo dobry.
Boże a następny dopiero w przyszłym tygodniu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agatorek
Doświadczony stażysta
Doświadczony stażysta


Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Nie 11:06, 17 Mar 2019    Temat postu:

W sumie mogę podpisać się pod Maciejem.
Tylko, że nawet Owen mnie w tym odcinku jakoś nie zdążył zirytować. No może jedynie tą wzmianką o Amelii, że to już przeszłość (szybko się z tym uporał Rolling Eyes ).
Jackson bez Maggie też jest w porządku. Maggie solo, w duecie, czy tercecie, zawsze mnie już będzie drażnić Wink.
Mer i DeLuca - to normalne, że nie zawsze będą tylko kwiatki i motylki. Ale naprawdę szczerze wierzę w ten związek. I mam nadzieję, że już nie będą nikogo innego parować z Mer.
Amelia i Link - nie wiadomo, czy coś z tego w ogóle dalej będzie, bo ona sama uprzedziła, że to tylko "teraz". Ale nie uważam, że jest jakaś toksyczna.

Ogólnie - odcinek na plus, mam też (jak ktoś powyżej) lekki niedosyt z mamą Kareva. Wszyscy spodziewali się jakiejś dramy a tu nic. Mamusia zwinęła motki z wełną i adios.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Butterfly
Doświadczony stażysta
Doświadczony stażysta


Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Nie 16:22, 17 Mar 2019    Temat postu:

Agatorek napisał:
Ogólnie - odcinek na plus, mam też (jak ktoś powyżej) lekki niedosyt z mamą Kareva. Wszyscy spodziewali się jakiejś dramy a tu nic. Mamusia zwinęła motki z wełną i adios.


dokładnie! po co w ogóle przyjechała? ale stary DeLuca tak samo...


Co do odcinka - głupia Teddy, ledwo chodzi, ale nie odpuści, i tak naraża swoje dziecko, zarywa noc dla pacjentki, bo nikt inny nie może jej przypilnować Rolling Eyes A Owen - ojciec dziecka - tylko "Zastąpić Cię? Nie? no to ok".

Amelia i Link - mi się podoba pomysł połączenia ich. Może tylko powinni (scenarzyści) trochę zaczekać z parowaniem ich, tak, żeby Amelia była gotowa na kolejny związek i nie mówiła "to tylko na chwilę".

Wkurzała mnie Jo, która biegała po całym szpitalu, podekscytowana swoim pomysłem znalezienia mamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiakasia
Aktywny stażysta
Aktywny stażysta


Dołączył: 20 Paź 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Nie 20:23, 17 Mar 2019    Temat postu:

Butterfly napisał:
dokładnie! po co w ogóle przyjechała? ale stary DeLuca tak samo...


Papa DeLuca nie wiem po co przyjechał, ale mama Kareva- cieszę się, że przyjechałą, nic nie zrobiła i pojechała. I w sumie - moim zdaniem- dobrze,że nie wywleczono rodzeństwa Alexa. Alex to moja ulubiona postać i im więcej ma normalności i radości z tego powodu, tym bardziej mnie to cieszy, mimo że nie wnosi to nic do akcji serialu. Jasne, że mogło być tysiąc razy bardziej ciekawie, ale spokój i szczęście Alexa nie jest tego warte dla mnie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Butterfly
Doświadczony stażysta
Doświadczony stażysta


Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Nie 20:56, 17 Mar 2019    Temat postu:

a może mama była pretekstem do wzmianki o dzieciach i tego, że Jo uświadomiła sobie, że nie zna swoich rodziców, więc trzeba rozpocząć poszukiwania. I może wtedy - kiedy Jo znajdzie swoją mamę - będzie większa drama Razz

Poza tym chyba mieliśmy się dowiedzieć, że mama Karev ma dobre relacje z synem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Butterfly dnia Nie 20:57, 17 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leline
Początkujący stażysta
Początkujący stażysta


Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Nie 21:50, 17 Mar 2019    Temat postu:

To jest naprawdę zadziwiające, że po tylu katastrofach Owen dzielnie się trzyma - ja naprawdę nie wierzę, że jeszcze jakakolwiek kobieta jest w stanie go traktować na poważnie.

Ostatnia scena z nim, Teddy i Koracickiem - naprawdę? Rolling Eyes Nie dość, że pomysł na dramę godny Hanny Montany, to przecież było widać, że ona płacze. Jak płacze - to chyba normalne, że ją przyjaciel przytuli? Teddy jest mi raczej obojętna, ale jednak mam nadzieję, że nie zejdzie się z Owenem.

Cieszę się, że Amelię ostatecznie od tego człowieka uwolnili, ale nie podoba mi się rozpoczęcie relacji z Linkiem tak szybko. W ogóle to chyba coś co mnie w tym serialu mocno irytuje - z jednej strony "girl power" po całości, a z drugiej żadnej kobiecej postaci nie potrafią utrzymać bez znajomego płci przeciwnej przez dłużej niż dwa odcinki. Ja bym wolała zobaczyć najpierw jak ona sobie układa życie po wyjeździe Betty na własnych zasadach zanim się znalazła w łóżku Linka. Swoją drogą, on ze trzy odcinki temu był jeszcze zaplątany w śmieszny trójkąt z Mer - wątek, który absolutnie wyparował(w sumie dobrze, bo wziął się z równego powietrza jak MerLuca)

Co do rodziny DeLuców - polubiłam Carinę. Tyle z tego pozytywnego wyszło. Zgadzam się, że irytowało mnie to wrzeszczenie deLuci seniora w każdej scenie więc cieszę się, że zabrał owce i wyjechał.

Nudzi mnie ten serial. Mocno. I pierwszy raz się zastanawiam, czy jednak po kilkunastu latach oglądania go sobie nie odpuścić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betsy
Aktywny stażysta
Aktywny stażysta


Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Pon 0:50, 18 Mar 2019    Temat postu:

A mi, o dziwo, odcinek się bardzo podobał.

Link i Amelia - przypuszczałam, że ich spikną... Ale zawsze to lepiej niz Owen.

Apropos Owena - oby Tom Korasick się nie zniechęcił ale porządnie walnął Owena. Też nie moge na niego patrzeć..

Mer i Andrea - widać tą chemię między nimi.. nie wymuszona.. jakaś taka naturalna.. Miło się na nich patrzy Smile

Reszta mnie ani ziębi, ani parzy.. No może oprócz lokowania produktu czyli badań genetycznych Genome.. strasznie to nachalne było.. chyba pierwszy raz w tym serialu..

aaa jeszcze dopiszę..
Wydaje mi się, że pomysł DeLuci seniora jest całkiem sensowny. Przełomowy. Rozumiem, że lekarze chcieli być w zgodzie z prawem, ale osobiscie, będąc w takiej sytuacji, też walczyłabym o każdą możliwość uratowania dziecka.
Myślę, że Papa Deluca ma bardzo przyszłościowe myslenie.. Tylko nikt tego nie podziela.. No może oprócz Alexa, którego jednak blokuje myśl o łamianiu prawa..

a'propos nudy - serio będzie 16 sezon???


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Betsy dnia Pon 0:55, 18 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
askasza
Aktywny stażysta
Aktywny stażysta


Dołączył: 17 Wrz 2014
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:49, 18 Mar 2019    Temat postu:

"Wydaje mi się, że pomysł DeLuci seniora jest całkiem sensowny. Przełomowy. Rozumiem, że lekarze chcieli być w zgodzie z prawem, ale osobiscie, będąc w takiej sytuacji, też walczyłabym o każdą możliwość uratowania dziecka."

Ale oni nie przetestowali tego jeszcze nawet na zwierzętach! Nie mają pojęcia jaki to będzie miało wpływ na płód! Nie mają pojęcia czy mózg się rozwinie, czy płód będzie w stanie funkcjonować, co z innymi narządami, czy nie sworzą potworka bogatego jedynie w deficyty... Mają walczyć o każdą możliwość uratowania dziecka nawet jeśli nie wiedzą czy tego dziecka nie okaleczą do końca życia? Jak będzie miało nierozwinięty układ nerwowy, nie będzie w stanie samodzielnie funkcjonować, będzie wymagało opieki 24 godziny na dobę, to też mają się w to bawić? Wszystko po to, żeby spełnić ambicje gościa, który jest chory psychicznie?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nazgul
Tłumacz
Tłumacz


Dołączył: 04 Paź 2015
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Pon 10:59, 18 Mar 2019    Temat postu:

Butterfly napisał:
a może mama była pretekstem do wzmianki o dzieciach i tego, że Jo uświadomiła sobie, że nie zna swoich rodziców, więc trzeba rozpocząć poszukiwania. I może wtedy - kiedy Jo znajdzie swoją mamę - będzie większa drama Razz

Poza tym chyba mieliśmy się dowiedzieć, że mama Karev ma dobre relacje z synem.


A dla mnie to pokazuje też, jaką drogę przeszedł Karev, że po tych wszystkich jazdach w dzieciństwie wyrósł z niego poukładany, spokojny facet, a ten żal i złość, które czuł do matki i ojca, już sobie przepracował. Pamiętacie, jaki on był kiedyś wściekły na wszystkich uzależnionych i chorych psychicznie? To właśnie był efekt jego osobistych traum, stary Alex poszedłby chlać, wskoczył do łóżka z jakąś lasią, ewentualnie przywaliłby jakiemuś gościowi. Nowy Alex juz nie jest rodzicem swojego rodzica [choć pewnie, zawsze się nią będzie opiekował], ale może być także dorosłym dzieckiem z kilkoma krzyżykami na karku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agatorek
Doświadczony stażysta
Doświadczony stażysta


Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Pon 11:11, 18 Mar 2019    Temat postu:

Butterfly napisał:
a może mama była pretekstem do wzmianki o dzieciach i tego, że Jo uświadomiła sobie, że nie zna swoich rodziców, więc trzeba rozpocząć poszukiwania. I może wtedy - kiedy Jo znajdzie swoją mamę - będzie większa drama Razz

Poza tym chyba mieliśmy się dowiedzieć, że mama Karev ma dobre relacje z synem.


To Maggie zainspirowała Jo do poszukiwań swoich rodziców. Wiec rola mamy zależą nadal jest njewyjasniona Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Butterfly
Doświadczony stażysta
Doświadczony stażysta


Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Pon 20:25, 18 Mar 2019    Temat postu:

Agatorek napisał:
Butterfly napisał:
a może mama była pretekstem do wzmianki o dzieciach i tego, że Jo uświadomiła sobie, że nie zna swoich rodziców, więc trzeba rozpocząć poszukiwania. I może wtedy - kiedy Jo znajdzie swoją mamę - będzie większa drama Razz

Poza tym chyba mieliśmy się dowiedzieć, że mama Karev ma dobre relacje z synem.


To Maggie zainspirowała Jo do poszukiwań swoich rodziców. Wiec rola mamy zależą nadal jest njewyjasniona Wink


to było pokazane jeszcze odcinek temu, kiedy rozmawiali o dzieciach, Karev zapytał: "Co boisz się moich genów?", a ona odp "Nie, swoich" i już wtedy - tak mi się wydaje - pomyślała o odnalezieniu rodziców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agatorek
Doświadczony stażysta
Doświadczony stażysta


Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Czw 14:48, 21 Mar 2019    Temat postu:

Butterfly napisał:
Agatorek napisał:
Butterfly napisał:
a może mama była pretekstem do wzmianki o dzieciach i tego, że Jo uświadomiła sobie, że nie zna swoich rodziców, więc trzeba rozpocząć poszukiwania. I może wtedy - kiedy Jo znajdzie swoją mamę - będzie większa drama Razz

Poza tym chyba mieliśmy się dowiedzieć, że mama Karev ma dobre relacje z synem.


To Maggie zainspirowała Jo do poszukiwań swoich rodziców. Wiec rola mamy zależą nadal jest njewyjasniona Wink


to było pokazane jeszcze odcinek temu, kiedy rozmawiali o dzieciach, Karev zapytał: "Co boisz się moich genów?", a ona odp "Nie, swoich" i już wtedy - tak mi się wydaje - pomyślała o odnalezieniu rodziców.


Masz rację, to też mogło mieć wpływ na jej decyzje o szukaniu biologicznych rodziców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beatson
Aktywny stażysta
Aktywny stażysta


Dołączył: 01 Mar 2014
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Pacjentka

PostWysłany: Śro 0:41, 10 Kwi 2019    Temat postu:

Jestem bardzo ciekawa wątku Jo, ale nadal mam wielką nadzieje, że powiększą wątek Alexa!
Link i Amelia - to było do przewidzenia. Btw - czy tylko mi nie podobają się jej włosy? W sensie długość? Lepiej jej było w dłuższych :/
Papa DeLuca dziwny, cieszę się że jego wątek się skończył, mam nadzieje, że nie wróci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Największe Forum o Grey's Anatomy - Chirurdzy Strona Główna -> Sezon 15 (2018-2019) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin