Odcinek 3 My Happy Ending

krynia26

Data premiery w USA: 19 listopada 2020 roku
Tytuł odcinka: My Happy Ending

Opis:
The Grey Sloan doctors continue to face their new COVID-19 reality and deal with a familiar and stubborn patient. Koracick is put in charge of the interns who recently joined the hospital ranks and Link operates on a sex therapist. Elsewhere, Maggie finds comfort in Winston's virtual presence

askasza

Odcinek przeraźliwie wolny w którym kompletnie nic się nie wydarzyło. Mam wrażanie, że przez 40 minut, cały czas trwała jedna scena- martwienie się o Meredith. Dzisiaj nawet Amelia i Link nie ratowali tego odcinka. Ich jedyna scena razem była według mnie dziwna.

Ujęcia z plaży w kółko te same. Mogli się wysilić i nakręcić to chociaż z różnych perspektyw...
Jedyny plus tego odcinka, to scena na samym końcu jak Meredith biegnie do Dereka i się wywaliła. Całe 5 sekund z 40 minut...

mick9304

Nie możemy oczekiwać, że będzie działo się coś bardzo fascynującego. Wiadomo, że nie operują, a na tym głównie opierał się serial. Widać, że chcą oddać cały ciężar obecnej sytuacji i prawdę mówiąc dobrze im to wychodzi. Czuć wszystkie emocje, może dlatego, że jakoś łatwiej im zagrać kiedy tego wszystkiego doświadczają w życiu codziennym. Na ten moment podoba mi się ten sezon, po trzech odcinkach chcę więcej. Musimy być przygotowani na to, że cały sezon będzie tak wyglądał.

Na duży plus Jo, zdałem sobie sprawę jak dojrzała jako lekarz. Bailey urabiał grunt pod przydzielenie general Jo ( po teoretycznym zgonie Mer)? Tak to trochę wyglądało. Amelia i Link to najbardziej urocza para ever, mógłbym oglądać ich godzinami i nadal nie mieć dość.
Trochę nie mogę zrozumieć co mówi Mcwidow, pewnie przez ten jego akcent, który trochę mnie drażni.

Meori

Po sprintowych odcinkach 1-2 ten był taki wolny..
Zawiodłam się trochę na scenach z Derekiem. Mam wrażenie, że było go tyle samo ile w zwiastunach. Liczyłam na jakąś rozmowę, a nie tylko ciągłe te same ujęcia.
Wątek z Jo - podoba mi się taka Jo, a nie rzucająca się do łóżka Jacksonowi. Ona jeszcze nie miała egzaminu na specjalizacje, prawda? Może w końcu mogliby to jakoś poruszyć.
Jest mi baaaardzo szkoda Koracicka i mam dziwne wrażenie, że tutaj możemy mieć przypadek jakiejś depresji/próby samobójczej etc. Szczególnie, że teraz będzie siedzieć na kwarantannie, więc nie będzie mógł się nawet skupić na pracy.
Za to Owen mnie niemiłosiernie irytuje. Po prostu.
No i sprawa z Mer. Ja tutaj widzę idealny grunt pod wejście(chociaż jednoodcinkowe) Cristiny. Maggie nie może jej leczyć, a Teddy nie wygląda jakby czuła się na siłach. Więc gdzie jest do cholery super kardio Cristina? Very Happy

mick9304

Cat.

Ciekawy odcinek. Mamy przypadek Mer i dziecka, ktore teoretycznie nie powinno zyc jak mowili, a jest "bardzo zywe". Fajnie, ze udalo sie je uratowac. Cos pozytywnego i mam nadzieje, ze beda kolejne sceny z dzieckiem jako przyklad "cudu" i radosci w obecnych czasach, ktory jest tam dla nich dramatyczny.
Szkoda, ze nie spelnili mych nadziei, aby wyslac Owena i Teddy do niemiec z dzieciakami. Denerwujaca para. Tom moze leciec z nimi jako opiekunka do dzieci.

Agatorek

kate91

Dziwnie ogląda się COVID w tym serialu i 'za oknem' jednocześnie... co za durny czas nastał Mad

Odcinek spoko, da się oglądać. Przyjemnie znowu zobaczyć Dereka.

Butterfly · Wysłany: Nie 14:15, 21 Mar 2021 Temat postu:

bardzo prawdziwie przedstawiają całą tą pandemię... nikt z nas nie sądził, że nadejdą takie czasy, że przywilejem będzie pożegnać ukochaną osobą, która umiera Sad

serio się wzruszyłam na scenie MerDer, jeszcze puścili ich muzykę Sad